Giełda Książki Regionalnej – choć za nami już czwarta edycja – jest wciąż młodym rozwijającym się wydarzeniem. Wciąż się go uczymy, układamy, zmieniamy. Tym razem przenieśliśmy się z Rynku Wodnego pod mury zrewitalizowanej Akademii Zamojskiej. Całość zamknęliśmy również w ciągu jednego dnia. Prognozy nie były zbyt obiecujące. Zapowiadano deszcze i burze. Częściowo się nawet sprawdziły. Nie przestraszył nas jednak deszcz ani silna konkurencja kramów z XXX Jarmarku Hetmańskiego. Wystrzałów armatnich nawet nie słyszeliśmy. Tym bardziej uderzeń kijów golfowych. Słyszalny był za to hejnał i ludzie. Może niezbyt wielu, ale za to jacy. Mamy na to fotograficzne dowody.

Była sobota, 1 czerwca czyli przede wszystkim Dzień Dziecka. Zaczęliśmy więc od kukiełkowego przedstawienia „Sowa Wolumena i pomieszanie w bajkach”. Za malowniczą dekoracją skryli się bibliotekarze Książnicy Zamojskiej, bynajmniej nie z powodu nieśmiałości. W role książkowych postaci wcielili się: Agnieszka Piela jako Sowa Wolumena, Dominika Czubek w roli Śnieżki i Czerwonego Kapturka, Żaneta Jasińska była Kopciuszkiem, Darek Kostyński – Włóczykijem, a Jarek Morelewski – Pinokiem. Funkcje narratora pełnił Piotr Piela. Widownia biła gromkie brawo – były uśmiechy i prezenty, dla każdego. Natychmiastowe recenzje mobilizują nas i dodają skrzydeł. „Najfajniejszy był ten teatrzyk, aż chce mi się go od początku” mówiła po spektaklu 5-letnia Natalka. Kto wie, może to jeszcze powtórzymy.

Giełda Książki Regionalnej to przede wszystkim okazja do spotkań, rozmów, wymiany doświadczeń, uzupełnienia domowych biblioteczek o niskonakładowe wydawnictwa dotyczące regionu. Od czterech lat gromadzi stałą grupę wydawców, autorów, księgarzy i czytelników. Corocznie dołącza ktoś nowy. Tak było i tym razem.

Po teatrzyku pod giełdowym namiotem pojawiła się Justyna Flis, dyrektor Muzeum Regionalnego w Janowie Lubelskim – pierwszy raz na naszej Giełdzie. Na stoisku muzeum czekał na kupujących 40 procentowy rabat na wydawnictwa, w tym na półrocznik „Janowskie Korzenie”, który mamy do poczytania w dziale regionalnym naszej biblioteki. Program mieliśmy dość napięty. Jedni schodzili ze sceny, a drudzy na nią wchodzili. Tak jak nasza koleżanka Marlena Jarosz, bibliotekarka z Filii nr 6, którą z twórczości i zainteresowań odpytywała Kinga Siwiec – również nasza koleżanka z pracy, która razem z Marlena pracuje w Filii nr 6. Marlena napisała powieść „Tam gdzie mój dom”, która ukazała się w wydawnictwie Replika, ale debiutowała u nas w bibliotece. W serii Biblioteka Stulecia ukazał się w 2021 roku zbiór „Starsza Pani spod piątki i inne opowiadania”. Kolejnych gości Giełdy Barbarę Dużyńską i Teresę Welcz przepytywał Marek Farfos – stały bywalec naszych wydarzeń, wiceprezes Fundacji ku Przeszłości, która prowadzi również działalność wydawniczą. Pretekstem do spotkania i rozmowy była książka „Dzieje pewnego Kontraktu. Historia powstania Kolonii Sitaniec”. O początkach tomaszowskiego regionalizmu i działalności, także wydawniczej, Tomaszowskiego Towarzystwa Regionalnego im. dra Janusza Petera opowiadał prezes Jarosław Joniec. Pierwszy raz w naszej Giełdzie wzięli udział przedstawiciele lokalnych samorządów. Gminę Sitno reprezentował Wójt Krzysztof Seń, a okazją do spotkania była książka Ewy Prusickiej „Dzieje miejscowości gminy Sitno”, wydana z okazji 600-lecia miejscowości. Rozmowę z autorką i wójtem prowadził Piotr Piela. Gościem honorowym wydarzenia był Piotr Szewc, który przyjechał do nas z Warszawy  O regionalizmie w twórczości literackiej rozmawiał razem z profesorem Zbigniewem Chojnowskim z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie i doktorem Jarosławem Petrowiczem z Wieluńskiego Towarzystwa Naukowego i Pracowni Regionalistycznej Uniwersytetu Wrocławskiego. Panowie prezentowali również własną twórczość i działania dotyczące propagowania historii własnych małych ojczyzn. Czas biegł nieubłaganie. Wskazówki ratuszowego zegara ani na chwilę nie przystawały. O bajkopisarce ze Skierbieszowa Marii Niklewiczowej opowiadali dr Agnieszka Szykuła, dyrektor Biblioteki Publicznej Gminy Łabunie im. Aleksandra Szeptyckiego i Bogdan Nowak, dziennikarz, poeta, regionalista. Towarzyszył im zastępca wójta gminy Skierbieszów Stanisław Jędrusina, reprezentujący gminę jako wydawcę książek o historii regionu. Rozmowę moderował Piotr Piela. Kolejną prelegentką była poetka, Marzena Mariola Podkościelna, która podzieliła się z zebranymi informacjami  o Krasnostawskiej Nocy Poetów. Towarzyszył jej  Robert Gmiterek, poeta, pisarz, fotografik. Sentymentalną podróż do czasów, kiedy w Zamościu funkcjonowała kawiarnia Ratuszowa odbył profesor Wojciech Przegon. Rozmowę z autorem książek o kawiarni, jej gościach i klimacie prowadziła bibliotekarka Książnicy Małgorzata Małysza. Spotkanie za spotkaniem, rozmowa za rozmową. Chwile wytchnienia dawał deszcz. Z Robertem Gmiterkiem autorem m.in. „Epifanii pana Eliasza. Inne historie Pogranicza” rozmawiała Agnieszka Piela, która prowadziła również drugą rozmowę. Tym razem o nieco innym przewodniku turystycznym w formie dziennika podróży po Grzędzie Sokalskiej i Kotlinie Pobuża z udziałem autorów Roberta Gmiterka i Sławomira Litkowca. W panelu wzięli udział wójt Gminy Ulhówek Mariusz Skorniewski i Marcin Rechulicz prezes Stowarzyszenia „Czajnia”, wydawca wspomnianego przewodnika. O planach wydawniczych i działalności Archiwum Państwowego w Zamościu opowiedział dr Jakub Żygawski, dyrektor archiwum. Na zakończenie intensywnego dnia  postać znanego i jednocześnie nieznanego prof. Wiktora Zina przybliżyła badaczka jego spuścizny Maria Fornal.

Przewijały się wokół nas wycieczki i grupy niezorganizowane. Odwiedzali nas stali bywalcy biblioteki – mieszkańcy Zamościa i przyjezdni – co niektórzy pierwszy raz w Zamościu. Chwilami było gwarno i parno. Czasem padał deszcz. Wytrwaliśmy, a z każdą godziną było nas więcej i więcej. Część przechodziła i nieśmiało zaglądała do nas i do książek. Część podchodziła, zagadywała. Byli i tacy, którzy brali książki do rąk i zabierali je ze sobą, płacąc oczywiście uprzednio. Był czas na rozmowy, prezentacje i zapowiedzi. Była pyszna atmosfera. Pysznie było również za sprawą pierogów z Restauracji 22-400 od Spółdzielni Socjalnej Przepis na Sukces. Wydarzeniu towarzyszyła „Muminkowa strefa dziecka” utworzona przez Mediatekę w Akademii, czyli Filię nr 7 Książnicy Zamojskiej. W organizacji strefy dziecięcej wsparli nas Veolia Wschód, od której otrzymaliśmy m.in. worek prezentów, Wydawnictwo Znak Emotikon dostarczyło nam 40 książek o przygodach Muminków a Ambasada Finlandii wysłała do nas osiem pluszowych postaci z Muminków oraz słodycze.

W 4. edycji Giełdy Książki Regionalnej w Zamościu wzięli udział: Wydawnictwo Akademii Zamojskiej, Archiwum Państwowe w Zamościu, Księgarnia Trio z Roztocza Krzysztofa Bieleckiego, Henryk Wiesław Kowalczuk, Fundacja ku Przeszłości z Wojsławic, Siostry Franciszkanki Misjonarki Maryi z Łabuń – których album 100-lecia obecności w na Ziemi Zamojskiej prezentowało Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Łabuńskiej im. Jana Jakuba Zamoyskiego, Muzeum Regionalne w Janowie Lubelskiem, Lubyckie Stowarzyszenie Regionalne, poeta, prozaik Robert Gmiterek, Biuro Turystyczne QUAND wydawca magazynu „Magiczne Roztocze”, Tomaszowskie Towarzystwo Regionalne im. dra Janusza Petera, Marzena Mariola Podkościelna, Agnieszka Szykuła, Bogdan Nowak, Ewa Prusicka, Stowarzyszenie „Czajnia” wydawca mapy turystycznej „Grzęda Sokalska. Pobuże” oraz Gmina Sitno i Centrum Kultury z Biblioteką w Sitnie, Gmina Skierbieszów, Gmina Ulhówek. Pojawili się też na chwilę regionaliści z Biłgoraja. My również mieliśmy swoje stoisko.

Można nas było spotkać 1 czerwca 2024 r. przy Zamojskiej Akademii Kultury, zrewitalizowanym gmachu dawnej Akademii Zamojskiej od Rynku Solnego. Byliśmy tam od 7.30 do 21.00. Dziękujemy, że byliście z nami. Książka – zwłaszcza te regionalna – wciąż wzbudza zainteresowanie. Nas to cieszy.

Patronat medialny nad wydarzeniem sprawowali Polskie Radio Lublin i Nowy Kurier Zamojski, ale na wzmianki, zapowiedzi i relacje natrafić można było także w innych mediach, którym nieobca jest książka i czytelnictwo.

Piotr Piela

Fot. Bogusław Pupiec