Było piątkowe marcowe popołudnie. Już przed szesnastą w bibliotece przy Kamiennej pojawili się pierwsi goście gotowi wziąć udział w wernisażu prac Roberta Gomułki, dotknąć jego „Kruchości istnienia”. Tak bowiem zatytułował artysta swoją wystawę. Lubimy takie leniwe popołudnia. Nikt się nigdzie nie spieszył i aniśmy się spostrzegli, gdy wskazówki zegara zatrzymały się na osiemnastej, nie na długo niestety, sekunda po sekundzie czas kroczył sobie dalej, a my z nim.
Zanim jednak opuściliśmy biblioteczne mury słuchaliśmy, oglądaliśmy i rozmawialiśmy. Roberta można słuchać godzinami, jeśli nie dniami. Opowiadał o swoim malarstwie, o inspiracjach. Wspólnie próbowaliśmy tłumaczyć niewytłumaczalne. Było też co oglądać. Wciąż jest, bo prace będą eksponowane w Książnicy do 15 kwietnia. Dzieła Roberta Gomułki wypełniają przestrzeń biblioteki na trzech poziomach. Od parteru po drugie piętro prezentowane są prace powstałe w ciągu ostatnich ponad 20 lat. Grafiki i najnowsze szkice tworzone techniką lawowania olejnego, przyciągają uwagę oglądających, wciągają, zachęcają do zatrzymania, skłaniają do rozmów. W swoich pracach artysta zwraca uwagę na aktualne problemy świata i kondycję człowieka na tle procesów historycznych, pokazuje metafizykę kosmosu i zależność człowieka od natury. Było z kim porozmawiać. Wydarzenie zgromadziło ponad 50 osób. Znajomych i przyjaciół Roberta, ale też osób łaknących kontaktu ze sztuką. Przybyli mieszkańcy Zamościa i Wysokiego, gdzie Robert Gomułka mieszka i tworzy. Dziękujemy przybyłym.Wszystkimi każdemu z osobna, zwłaszcza młodzieży, której silna reprezentacja także pojawiła się na wernisażu.
Podsumowaniem wydarzenia niech będzie cytat jednego z wpisów do kroniki bibliotecznych wydarzeń „(…) w Nowym Jorku lub Paryżu czy Londynie zrobiłby wielką karierę. Doceńmy fakt, że Pan Robert nie planuje emigracji. (…)”. My doceniamy, a Państwo przybądźcie i oceńcie. Zapraszamy na wystawę.