Powstają o niej książki, filmy i piosenki, przybiera liczne formy, łączy różne byty, odnosi się do wielu aspektów życia, ale zawsze niesie za sobą ten sam pozytywny ładunek emocjonalny. Miłość – chyba najbardziej szerokie i trudne do zdefiniowania pojęcie jakie istnieje w słownikach. Uczucie, które doczekało się nawet swojego święta. 14 lutego ludzie na całym świecie składają życzenia i wręczają upominki swoim bliskim. Także biblioteki od wielu lat włączają się w świętowanie Walentynek, udowadniając, że miłość do czytania jest wiecznie żywa. My także postanowiliśmy zaprosić naszych Czytelników do Książnicy Zamojskiej, aby celebrowali święto zakochanych razem z nami.
Z okazji święta zakochanych w bibliotece stanęła specjalna ławeczka dla ludzi uwielbiających czytać. Każdy mógł podzielić się z innymi informacją, który autor jest mu szczególnie bliski, wpisując jego nazwisko w jedno z pustych serc pokrywających naszą ławkę. Nietypowy mebel wzbudzał duże zainteresowanie wśród odwiedzających w tych dniach bibliotekę.
Nie mniejszy rozgłos zyskała nasza inna walentynkowa inicjatywa. Jako że święto zakochanych jest okazją do spotkań z bliskimi, już 13 lutego zaprosiliśmy wszystkich na „Randkę w ciemno z książką”. W tym czasie każdy mógł wypożyczyć paczkę – książkową niespodziankę, nie wiedząc, jaki tytuł znajduje się w środku. Ukryliśmy tam nie tylko literaturę miłosną, ale również kryminały, biografie i reportaże. Czy była to udana randka? Śmiałkowie dowiedzieli się dopiero w domu, po rozpakowaniu i (miejmy nadzieję) przeczytaniu. Ta akcja miała na celu skłonienie czytelników do odkrywania nowych autorów, sięgania po inne gatunki literackie niż dotychczas. Krótko mówiąc – chcieliśmy zachęcić miłośników czytania, by nie oceniali książki po okładce.
Ponieważ nie ma udanych Walentynek bez dobrego filmu o miłości, postanowiliśmy zaprosić naszych Czytelników na specjalny seans. 13 lutego o godzinie 16.00 w Książnicy Zamojskiej odbyła się projekcja melodramatu Zimna wojna w reżyserii Pawła Pawlikowskiego, twórcy oscarowej Idy. „Miłość jak z ekranu” mówimy o uczuciu, jakie połączyło bohaterów tego filmu. Szara komunistyczna codzienność, trudne dźwiganie się po stratach zadanych w czasie II wojny światowej i dwoje ludzi, którzy nie potrafią żyć bez siebie. Co tak zachwyca krytyków i widzów na całym świcie w historii Zuli i Wiktora? O tym przekonali się uczestnicy walentynkowego pokazu, którzy jeszcze długo po seansie dyskutowali na temat swoich wrażeń.
W Walentynki zadbaliśmy nie tylko o pokarm dla duszy, ale i ciała. 14 lutego w godzinach 13.00 – 16.00 w Książnicy Zamojskiej działała klimatyczna Kawiarenka pod Amorem. Każdy mógł w przyjemnej atmosferze chwilę odpocząć, delektując się przysmakami oferowanymi przez bibliotekarzy i członków bibliotecznej grupy senioralnej. Serwowaliśmy pyszne domowe ciasta, a także kawę czy herbatę. Atmosfera z minuty na minutę stawała się coraz bardziej walentynkowa. Z wielką przyjemnością obserwowaliśmy jak hol biblioteki w krótkim czasie wypełnił się tłumem radosnych, dyskutujących, a nawet śpiewających czytelników.
O godzinie 16.00 na chwilę przenieśliśmy się do Młodzieżowego Domu Kultury, aby móc obejrzeć montaż słowno-muzyczny pt. Krótka historia pewnej miłości. Był to międzypokoleniowy, walentynkowy występ w wykonaniu wychowanków Młodzieżowego Domu Kultury oraz seniorów współpracujących
z Książnicą Zamojską. Wersy z wierszy i piosenek o miłości stały się pretekstem do opowiedzenia losów miłości dwojga ludzi, którzy spędzili ze sobą „kawał czasu”. W czasie występu, tak jak w życiu, były momenty zarówno wzruszające jak i zabawne. Ta prosta, urzekająca historia stała się doskonałą klamrą łączącą
i podsumowującą tegoroczne Poetyckie Walentynki.
Niezależnie od tego, czy jesteście zakochani czy samotni, radośni, czy smutni, zaglądajcie do naszej biblioteki nie tylko z okazji Walentynek, bo – jak przekonuje pisarka Cornelia Funke – Książki kochają każdego, kto je otwiera, dając mu poczucie bezpieczeństwa i przyjaźń, niczego w zamian nie żądając.
Marlena Jarosz