Hrubieszów był w okresie międzywojennym prężnym ośrodkiem czasopiśmienniczym. Ukazywało się tam co najmniej kilka tytułów. W latach 1920-1925 jako dwutygodnik (wychodził 1 i 15 każdego miesiąca) ukazywał się „Przegląd Hrubieszowski”. Od 1921 roku jako Organ Sejmiku Hrubieszowskiego. Numer pierwszy, jako Tygodnik Bezpartyjny ukazał się 1 lipca 1920 roku. W 1924 roku gazeta ukazywała się jako miesięcznik. Redakcja i administracja pisma mieściła się w Hrubieszowie przy ulicy Trzeciego Maja 19

Z dniem dzisiejszym rozpoczynamy wydawnictwo „Przeglądu Hrubieszowskiego”. Zadanie, jakie mamy przed sobą, jest wielkie i poważne. W dobie, którą obecnie przeżywamy, a która jest dobą pracy twórczej nad utrwaleniem przyszłości Narodu Polskiego i Polskiej Państwowości, konieczny jest pewien łącznik pomiędzy różnemi warstwami społeczeństwa, ponieważ wszystkie warstwy narodu jednakowo są powołane do wspólnej, rzetelnej pracy, skierowanej ku odbudowie naszej wskrzeszonej, lecz zniszczonej Ojczyzny. Takim łącznikiem duchowym dla ludności ziemi Hrubieszowskiej, bez różnicy klas i stanów, powinno być pismo nasze!

Pierwszy numer kosztował 3 marki, kolejne już 5 marek, za kwartalną prenumeratę przy własnym odbiorze trzeba było zapłacić 35 marek, a z przesyłką pocztową 38. W kolejnym roku cena pojedynczego numeru wzrosła do 40 marek. W 1924 roku numer kosztował 15 groszy (250.000 Mk. p.) Przy czym w marcu już 33 grosze (600000 Mk). Zwiększono jednak objętość gazety do 20 stron. Wydawcą był Wydział Powiatowy Sejmiku Hrubieszowskiego. Gazetę tłoczono w Drukarni Sejmiku Hrubieszowskiego. Redaktorem odpowiedzialnym był K. Kościuk. Redaktorem naczelnym Bohdan Janiszewski. W 1922 funkcję naczelnego pełnił W. Greger, od numeru 1/1924 roku Zygmunt B. Czajkowski. Współredaktorem styczniowego numeru był również Adam Szczerbowski, ale 1 lutego ustąpił ze stanowiska. Jego nazwisko, jak informowała redakcja skutkiem omyłki pominięto w styczniowym numerze. Czasopismo było dostępne w Kantorze Drukarni i Administracji w Hrubieszowie ul. 3-go Maja (Drukarnia Sejmiku Powiatowego), w Księgarni K. Cypryszewskiego w Hrubieszowie,  w Księgarni Pomarańskiego i w Sklepie A. Zaleskiego

W pierwszym numerze hrubieszowskiego dwutygodnika opisane zostało niezwykłe zjawisko. Oto we środę dnia 19 maja o godz. pół do dziesiątej wieczorem obserwowano niezwykłe zjawisko. Mianowicie raptownie uczyniło się zupełnie jasno, co spowodowane zostało ukazaniem się nad ziemią silnie świecącego ciała, przelatującego z południa na północny wschód. Była to — smuga ognia, poczem rozległ się huk, jakby wystrzału armatniego. Jak dowiadujemy się był to meteoryt, który spadł w Dorohuczy, za Chełmem, ale nie w zwykłej postaci kamienia lub żelaza, lecz w postaci gazów o tak wysokiej temperaturze, że spalił zupełnie 3 żywe wierzby! Meteoryty są to drobne ciała, które poruszają się w przestrzeniach między planetami z bardzo wielką szybkością; skoro dostaną się w warstwę powietrza, otaczającego ziemię, zapalają się; są to tzw. gwiazdy spadające, które można obserwować w lecie i jesieni. Na ziemię spadają meteoryty na ogół rzadko; bywają albo kamienne albo żelazne, co wskazuje, że są one resztkami jakiejś planety, która rozpadła się na cząstki. Opisany przez nas meteoryt zatem był niezwykły, gdyż — gazowy.

W kolejnym roku pierwszy numer ukazał się 1 września. Jak czytamy w słowie od redakcji Po rocznej przerwie, wywołanej najściem hord bolszewickich, wznawiamy wydawnictwo czasopisma, z którem czytelnicy mieli sposobność zapoznać się w roku przeszłym. W zasadach na których pismo nasze oprzeć zamierzamy, nie zaszły zmiany; pozostanie ono nadal ściśle bezpartyjnem i stawia sobie za główny cel krzewienie kultury duchowej śród ogółu ludności ziemi Hrubieszowskiej. Jako organ Sejmiku Hrubieszowskiego pismo nasze Umieszczać będzie postanowienia i uchwały Sejmiku oraz okólniki, co da ludności możność śledzenia prac Sejmiku. Zwracamy się z gorącą prośbą do ogółu ludności ziemi hrubieszowskiej o poparcie naszego pisma.

Z posiedzenia Sejmiku Powiatu Hrubieszowskiego z dnia 17 VI 1921 roku dowiadujemy się o składzie tamtejszej Rady. Tworzyli ją: p. o. Starosty P. St. Uzarski, jako przewodniczący. Członkowie Sejmiku: Kościuk Konstanty, Markowicz/Markiewicz Aleksander, Juszczuk Józef, Krakiewicz Feliks, Prus Feliks, Bakala Franciszek, Hawryluk Bazyli, Kaniuga Franciszek, Hubka Antoni, Boczkowski Władysław, Jonak Paweł, Zieliński Antoni, Komendancki Paweł, Pitus Andrzej, Michalczuk Michał, Peretz Jakób, Maluk Jan, Swatowski Paweł, Brzozowski Józef, Wieliczko Michał, Dudek Juljan, Mikulski Tomasz, Ks. Melchjor Juściński, Momot Stanisław, Rymarczuk Władysław oraz wówczas nieobecni: Ćwikliński Edward, Stadnicki Leopold, Michalski Andrzej, Wielusz Maciej i Łopocki Paweł. Na kolejnym posiedzeniu z dnia 30 lipca 1921 r. jako starosta występuje Bolesław Zamościk.

Gazeta obfitowała w materiały poświęcone rolnictwu głównie autorstwa Władysława Rulikowskiego, zamieszczała kronikę wydarzeń lokalnych i wiadomości bieżące z kraju i zagranicy oraz protokoły obrad Sejmiku i sprawozdania finansowe. Prowadziła sprzedaż książek i zamieszczała reklamy m.in.  z Warszawy i Lwowa oraz lokalne. Publikowała też kursy walut oraz ogłoszenia najczęściej o rzeczach zagubionych, ale też np. o sprzedaży drewnianego kościoła w Trzeszczanach.

W numerze 2 z 15 września gazeta zamieszcza statystykę strat z 1915 roku. W kolejnym numerze obrazowano straty wojenne powiatu Hrubieszowskiego i sąsiadujących z nim powiatów nadbużnych: Chełmskiego i Tomaszowskiego.

Początek lat dwudziestych – zapewne nie tylko w Hrubieszowie – był czasem koniokradów. Niemal w każdym numerze informowano o kolejnych kradzieżach. W nocy z dnia 19 na 20 br. mieszkańcowi wsi Gliniska Józefowi Steciukowi skradziono z niezamkniętej stajni 3 konie. Tejże nocy mieszkańcom wsi Koniuchy Józefowi Seniowi i Władysławowi Orzechowskiemu skradziono 4 konie i źrebaka. W nocy z 30. 8 na 31. 8 br. mieszkańcowi wsi Mojsławice Michałowi Szymańskiemu skradziono 3 konie i źrebaka. W miesiącu sierpniu kradzieże koni w powiecie Hrubieszowskim przybrały zastraszające wprost rozmiary pisał w liście do redakcji Komendant Policji Józef Munk, ale w kolejnych miesiącach wcale nie było lepiej. W nocy z dn. 7-go na 8-go września we wsi Putnowice – Górne skradziono Józefowi Gozdkowi z zamkniętej stajni dwa konie, wartości 200.000 Mk. p. W nocy z dnia 10-go na 11-go września we wsi Miączyn skradziono z pastwiska Michałowi Kuli i Michałowi Klinowi dwa konie, wartości 210.000 Mk. W nocy z d. 12-go na 13-go września skradziono we wsi Podhorce trzy konie, włościanom Janowi Drozdzie i Franciszkowi Darczukowi.

29 października 1921 r. odbyło się w gmachu Starostwa pierwsze posiedzenie Powiatowego Komitetu Pomocy Powracającym do Kraju. W skład Powiatowego Komitetu weszli: Prezes: B. Zamościk, Starosta; Vice-prezes: Dr. Józef Skrobiszewski, lekarz powiatowy; Sekretarz: Janiec Władysław, Inspektor Samorządu Gminnego. Członkowie: Ks. M. Juściński, Ks. Ant. Jaroszewicz, Stefania Du-Chateau, Feliks Czarkowski, Dr. L. Dubiszewski, Dr. Józef Fröhlich, Inspektor szkol. W. Greger, Stefan Wydżga, Ant. Piątkowski, Fr. Doleżko, zast. Starosty, Konstanty Kościuk, del. Sejm i A. Krasnopolski, radny.

Numer 1 z 31 stycznia 1924 roku zamieszcza wzmiankę o Hrubieszowie autorstwa Bolesława Prusa. W jednym z  jego artykułów, drukowanym w „Kurjerze Warszawskim” z dnia 22-go maja 1877 roku pt. „Z Bielan” autor w żartobliwy sposób odnosi się do sposobu złożenia wianka przez Towarzystwo Hrubieszowskie na grobie Stanisława Staszica. W numerze pomieszczono też w Dziale literackim tekst Prusa pt. Na wyspie bezludnej. W kolejnych numerach drukowano Reymonta, Ossendowskiego i Orzeszkową. W lutowym numerze z tegoż roku J. Rappaport przepraszał państwa Grynszpan za ubliżenie im, oraz informował: jednocześnie składam pięć miljonów marek na rzecz Żydowskiego Domu Sierot w Hrubieszowie. W numerze z lipca informowano o zagrożeniu czarną ospą. Kąpiele w Huczwie straciły w ostatnich czasach swoich zwolenników, gdyż na zarządzenie powiatowego Urzędu Zdrowia ogłoszono mieszkańcom Hrubieszowa niebezpieczeństwo czarnej ospy, której zarazki mieszczą się prawdopodobnie w rzece. Dla wsi położonych nad Huczwą należy podać to również jako przestrogę.

Lektura „Przeglądu Hrubieszowskiego” to ciekawa podróż w czasie. W zasobie Biblioteki Cyfrowej Książnicy Zamojskiej znajdują się 3 niekompletne roczniki czasopisma, 28 numerów. Gazeta dostępna jest również w bibliotece KUL – póki co tylko na miejscu.

Piotr Piela