Pierwsze zebranie Szkolnego Koła Bibliofilów połączone z wykładem dra Zygmunta Klukowskiego, prezesa Zamojskiego Koła Miłośników Książki pt. „O miłośnikach książki i jej wrogach odbyło się 4 grudnia 1926 roku. Powstało z inicjatywy dyr. Kazimierza Lewickiego. Gościem Koła 6 marca 1932 roku był Bolesław Leśmian. W numerze 4 „Naszej Myśli” czytamy: W TYM ciężkim kryzysie, jaki przeżywa obecnie książka, w kryzysie, który może spowodować upadek kultury duchowej narodu, w tym kryzysie, jakże zbawienną rzeczą jest istnienie takich organizacyj, jak Bibljofile. Istniejące na terenie naszego gimnazjum Koło Bibljofilów, pod kierunkiem p. Dyrektora, ma podwójne znaczenie: po pierwsze, że oto istnieje w czasach obecnych, a po wtóre, że istnieje wśród nas młodych, wśród nas uczniów, wbrew wszelkim utartym sądom, jakoby uczeń był zdolny do wszystkiego, prócz miłowania – książki! I ta jego żywotność jest nie byle jaką, bo dość wspomnieć o wyrazach, jakiemi tę naszą organizację określają ludzie dorośli m. in. — profesorowie; najcharakterystyczniejszem i zarazem najpiękniejszem jest nazwanie naszego Koła „karmazynowem . Prof. Kopciński, wyrażając się o nas w ten sposób, miał na myśli niewątpliwie wartość naszych myśli i uczuć jak również poziom naszej pracy. Czy tak jest w istocie? W obecnym roku szkolnym mamy już za sobą 9 zebrań, na których, poza pierwszem organizacyjnem
i programowem, zapoznaliśmy się dokładnie z „duszą“ niektórych książek: poznaliśmy dzieła wielkich pisarzy i poetów. Poznaliśmy więc twórczość „Piewcy Tatr” – Tetmajera oraz twórczość tegorocznego Jubilata Weyssenhoffa; poznaliśmy urok i istotę twórczości „poety-żołnierza Starego Miasta” – Or-Ota i wreszcie niezwykłą twórczość poetycką – Bolesława Leśmiana. Najefektowniej wypadła „Uroczystość Sienkiewiczowska”, urządzona dla całego gimnazjum, którą zaszczyciły swem przybyciem Bibljofilki z Seminarjum. Urządzone obecnie „Święto Książki”, którego celem jest jej propaganda, nie jest bynajmniej zakończeniem naszego „karmazynowego” poematu pracy; będziemy, my najstarsi, czynili nadal wszystko, by w nas ugruntować, a w młodszych wyrobić to głębokie przeświadczenie, że w książce mieszka rzeczywiście „Bóg, Wiedza i Wieczność” i że, jako taką, należy ją MIŁOWAĆ
. Informował na łamach „Naszej Mysli” Dominik Kuzdra, prezes Koła Bibljofilów i redaktor naczelny szkolnego pisma Państwowego Gimnazjum im. Hetm. Jana Zamoyskiego.