„Rewelacyjne odkrycie archeologów lubelskich”, „Kamienną ikonę z IV w. odkopano w Czermnie”, „Na tropie tajemnicy średniowiecznego Czerwienia” to tytuły artykułów gazet ogólnopolskich z września 1977 r. Odkryciem tym była maleńka, kilkucentymetrowa ikona z kamienia z wizerunkiem Chrystusa. Jedyne takie znalezisko w Polsce. Odnaleziono także relikwiarz.
Słowo Powszechne (nr 195 z 05.09.1977 r.) donosiło o tym, że podczas prac wykopaliskowych w Czermnie (ówczesne woj. zamojskie), na terenie grodziska identyfikowanego z wczesnośredniowiecznym Czerwieniem, odnaleziono „mała ikonę z wyobrażeniem Chrystusa. Ikona o wymiarach 3,5 x 5 cm pochodzi z okresu sprzed 1240 roku, kiedy to gród został zniszczony przez Tatarów”. (R) – autor tej niewielkiej notatki podkreślał, że jest to jedyne tego typu znalezisko w Polsce. Podobne przedmioty kultu odnaleziono w Połocku (teren dawnej Rusi, obecnie miasto w Białorusi). Z czterech odnalezionych egzemplarzy zachował się tylko jeden w petersburskim Ermitażu. Przedstawiał wizerunek św. Timofieja. Oprócz ikony odnaleziono także relikwiarz, w którym przechowywano relikwie Krzyża Św. Znalezisko pochodziło z tego samego okresu co ikona. Wykonane zostało prawdopodobnie w Bizancjum i jest to czwarty relikwiarz odnaleziony w Czermnie.
Więcej o znalezisku napisał Ryszard Kieraciński także w Słowie Powszechnym (nr 206 z 17-18.09.1977 r.). Odkrycie było bezpośrednim udziałem studentki zerowego roku archeologii Elżbiety Kłosińskiej z Zakładu Archeologii Polskiej lubelskiego UMCS. Ikony (o których mowa wcześniej) z osobami świętymi „noszone były przez znacznych ludzi, którzy w ten sposób chcieli uczcić swego patrona, zachować z nim stałą duchową łączność i zapewnić sobie opiekę. Wizerunek Chrystusa posiadał ktoś najznaczniejszy, najprawdopodobniej książę.” Relikwiarz – brązowy enkolpion składał się z dwóch łączonych ze sobą części. „Na jednej stronie przedstawiony był Chrystus ukrzyżowany, a na końcach ramion krzyża głowy świętych. Na drugiej stronie znajdował się wizerunek Matki Boskiej i świętych. Pierwszy enkolpion odnaleziono pod koniec XIX w. drugi znalazł miejscowy rolnik J. Błaszczuk, trzeci lubelscy archeologowie w roku ubiegłym (w 1976 r.).” Takie relikwiarze noszone były „przez wysokich dostojników kościelnych, świadczy to o tym, że znajdował się tu nie tylko ośrodek władzy politycznej, ale i religijnej, o którym brak informacji pisanej”. Badaniami w Czermnie kierował wówczas doc. dr hab. Jan Gurba (kierownik zakładu), który twierdził, że „materiały uzyskane w Czermnie oraz znaczna rozległość zespołu osadniczego związanego z X-XIII w. pozwalają umieścić Czerwień w rzędzie takich obiektów wczesnomiejskich, jak średniowieczny Kraków, Gniezno czy Poznań.”
Co wiadomo o Czerwieniu (w 1977 r.)?
U Nestora w „Powieści dorocznej” (Kronika Nestora, Powieść lat minionych – najstarszy wykład dziejów Rusi) użyto terminu „Grody Czerwieńskie” „na określenie terytorium wokół grodu Czerwień należącego do r. 981 do państwa Mieszka I. Ziemia czerwieńska rozciągała się od Bugu na wschodzie po Wieprz na zachodzie, przekraczając rzekę w jej górnym biegu. Na południu graniczyła z ziemią bełzką, na północy obejmowała obszary późniejszej ziemi chełmskiej. Na terytorium tym rozmieszczono kilkadziesiąt grodów, m.in. Dorohusk, Grabowiec, Horodło, Rubieszów (Hrubieszów), Stołpie. Trzon ziemi czerwieńskiej stanowiło dorzecze rzeki Huczwy, urodzajne i ludne, z dominującym ośrodkiem w Czerwieniu leżącym w widłach rzek Huczwy i Siniuchy (Siniochy). Tradycje osiedleńcze ciągną się tu nieprzerwanie od czasów epoki kamiennej.” O Czerwieniu na łamach Słowa Powszechnego opowiada doc. Gurba. Gród powstał w połowie X w. jako ważny strategiczny ośrodek na pograniczu ruskim. Świadczą o tym cały system obronny oraz zaplecze gospodarcze. „Wybudowano go w czasie, kiedy terytorium między Bugiem i wieprzem znajdowało się pod panowaniem polskim. Wskazuje na to materiał zabytkowy w najstarszych warstwach grodziska oraz w sąsiednich osadach. Znaleźliśmy tu ceramikę ściśle nawiązującą do materiałów polskich oraz lokalną, wołyńsko-nadbużańską. Warstwy młodsze zawierają również materiały związane z kulturą materialną Rusi kijowskiej.” Czerwień położony był na ważnym szlaku komunikacyjnym, tu przecinały się drogi od Pragi, Krakowa, Zawichostu przez Wołyń (Gródek nad Bugiem) do Włodzimierza oraz od Halicza przez Bełz aż do Brześcia nad Bugiem. „W r. 981 gród dostaje się pod panowanie ruskie. Potem w roku 1013 odzyskuje go Bolesław Chrobry, w 1031 traci Mieszko II, w 1070 odzyskuje ponownie Bolesław Śmiały. Za czasów Władysława Hermana Grody Czerwieńskie przeszły ponownie we władanie książąt ruskich. W w. XI-XII zwierzchność nad Grodami Czerwieńskimi sprawują przez swych posadników książęta włodzimierscy. Z początkiem w. XIII staje się on na krótko ośrodkiem odrębnego udziału książęcego a następnie został włączony do księstwa bełzkiego. W r. 1240 Czerwień został zniszczony przez Tatarów, którzy dotarli aż do Sandomierza i Krakowa.”
Tyle zdołano ustalić
Kompleks osadniczy w Czermnie był widoczny w terenie (jest widoczny do dziś). „Składał się z grodu, obwarowanego podgrodzia, kilku otwartych osad przygrodowych, cmentarzysk oraz dwukilometrowego wału wzdłużonego na południowym przedpolu grodziska pod lasem tyszowieckim. Poszczególne elementy osadnicze były połączone ze sobą pomostami lub groblami na wbitych w bagno dębowych palach. (…) Wiele z tych stanowisk zostało bezpowrotnie zniszczonych w czasie prac melioracyjnych lub przy wydobywaniu piasku, jak np. we Wronowicach.” Prace przy grodzisku rozpoczęły się w 1976 r. dzięki zleceniu i dotacji wojewody zamojskiego. „Brak ludzi do pracy – dniówka, którą trzeba w tych okolicach płacić robotnikowi wynosi 400 zł plus posiłki – powoduje, że na wykopaliskach pracują wyłącznie studenci, a tych na archeologii jest niewielu.”
Rangą dorównuje Biskupinowi
Redaktor Kieraciński na zakończenie tekstu postawił dwa pytania, które przytoczę w całości: „czy nie należałoby do prac w Czermnie kierować również studentów innych specjalizacji, z tzw. lat zerowych, tj. odbywających praktyki robotnicze przed podjęciem nauki na uczelni? Czy nie warto od razu, zanim nastąpią dalsze zniszczenia spowodowane intensywną gospodarką ludzką, pomyśleć nad utworzeniem w Czermnie specjalnego rezerwatu archeologicznego?”
W ostatnich latach o Czermnie ponownie pisały gazety. Za sprawą odnalezionych skarbów wczesnośredniowiecznej biżuterii, którą przekazano do Muzeum Regionalnego w Tomaszowie Lubelskim. Skarb to różnego rodzaju m.in. zawieszki, naramienniki, elementy naszyjników, kolczyki i tzw. kabłączki skroniowe. Można je oglądać na wystawach czasowych w całej Polsce.
Opracowano na podstawie zbiorów Książnicy Zamojskiej.
Agnieszka Piela