O Zbrodni Katyńskiej można mówić w miarę swobodnie. Temat wciąż jednak wydaje się być niewygodnym. Wciąż ktoś próbuje podważać prawdę. Zrzucić ciężar, szukać nowych winnych. Tłumaczyć. Pewne jest jedno. Im grubszą warstwą ziemi sprawcy próbują ukryć ofiary, im większym strumieniem propagandy chcą zmywać krew, tym bardziej trzeba pamiętać. Tym częściej przypominać. Nie ma tyle ziemi, by pogrzebać pamięć.
Najważniejszym celem działania Federacji Rodzin Katyńskich było doprowadzenie do upamiętnienia Zamordowanych przez zbudowanie cmentarzy w miejscu Ich wiecznego spoczynku — w Katyniu, Miednoje i Charkowie.

Powołanie Zamojskiej Rodziny Katyńskiej zapoczątkował Franciszek Antoniewicz, przewodniczący Solidarności Rolników Indywidualnych w Zamościu, kawaler Krzyża Virtuti Militari, uczestnik walk partyzanckich pod Różą i Zaborecznem. Jego brat, porucznik Jan Antoniewicz, lekarz medycyny, jeniec Starobielska, został zamordowany przez Rosjan w Charkowie w 1940 roku. To Franciszek Antoniewicz w roku 1986 umieścił na cmentarzu kościoła św. Krzyża, na Nowym Mieście, krzyż upamiętniający Zbrodnię Katyńską. Krzyż ten zaginął w tajemniczych okolicznościach, jego miejsce zajął nowy, przeniesiony ostatecznie na Rotundę.

Na zebranie założycielskie stowarzyszenia w dniu 19 listopada 1994 przyszło ponad 60 osób. Stowarzyszenie zarejestrowano w Sądzie Wojewódzkim w Zamościu 10 października 1994 roku. Od 2013 roku Stowarzyszenie Zamojska Rodzina Katyńska wydaje „Biuletyn Informacyjny”.

Zamojska Lista Katyńska wciąż jest aktualizowana. Są to bohaterowie, których z Zamościem, Zamojszczyzną wiąże m.in. miejsce urodzenia, miejsce pracy, zamieszkania…