Dzieje XIX-wiecznych szkół im. Zamoyskich związane są z Zamościem i sięgają czasu likwidacji Akademii Zamojskiej, założonej w 1594 r., przez kanclerza i hetmana wielkiego koronnego Jana Zamoyskiego. Uczelnię zamknięto w czasach zaboru austriackiego w 1784 r., ale już 1 września tego samego roku ukazał się akt prawny powołujący [w jej miejsce] niemieckie Liceum Królewskie. Dwa lata później cesarz Józef II włączył do Ordynacji Zamojskiej dawne dobra należące do Akademii. Stało się to jednak pod warunkiem przejścia liceum na utrzymanie Zamoyskich[1].

Sytuację tę odzwierciedla cesarski dyplom z 8 maja 1786 r., w którym zapisano: „Kuratoryą wieczną Liceum Królewskiego Zamoyskiego, wraz z służącemi jej prerogatywami, w szczególności władzę potwierdzania Dyrektora Liceum i mianowania profesorów uzdolnionych, po poprzedniem ich wyegzaminowaniu, nadajemy Ordynatowi Zamoyskiemu; a ponieważ chcemy, aby dobra stanowiące fundusz Liceum, wcielone zostały do Ordynacyi, nawzajem więc obowiązujemy Ordynata do ponoszenia ciężarów, to jest: do płacenia pensyi, która dla sześciu profesorów zwyczajnych fakultetu filozoficznego, po 600 zł r., a dla nadzwyczajnych po 350 zł r. Naznaczamy”[2].Wówczas X ordynatem był Andrzej Zamoyski.

Należy wspomnieć, że w gmachu po dawnej Akademii obok Liceum Królewskiego, mieściło się również Gimnazjum Zamojskie. Andrzej Zamoyski czynił starania, aby i ono zostało oddane pod jego kuratelę, jednak okazały się one nieskuteczne[3]. W różny sposób odnosili do kwestii szkół synowie Andrzeja. XI ordynat Aleksander August zrzekł się praw należnych kuratorowi, natomiast XII ordynat Stanisław Kostka Zamoyski przyjął obowiązki i przywileje wynikające z tej funkcji[4].

Stanisław Kostka interesował się bytem szkoły. W latach 1801-1802 przeprowadził generalny remont budynków akademickich, a kolejne renowacje w 1809 roku. Zmodernizował drukarnię pracującą zarówno dla potrzeb Liceum Królewskiego, jak i samej Ordynacji, zakupił dla niej nowe wyposażenie, czcionki i ozdobniki. Rozwijał bibliotekę Liceum, urządził „muzeum fizyczne i chemiczne laboratorium”. Stworzył zbiór instrumentów do nauki geometrii oraz otworzył klasę rysunków i budownictwa. W Zamościu, co najmniej od 1805 roku zaczęła działalność „szkoła politechniczna”, gdzie nauczano budownictwa, architektury praktycznej i rysunków. Rozmach przeprowadzanych przez niego przedsięwzięć sprzyjał rozwojowi szkoły[5].

Rozwój Liceum Królewskiego przerwały działania wojenne. Znajdujący się od 25 lipca 1772 r. w zaborze austriackim Zamość, 20 maja 1809 r. zdobyły wojska Księstwa Warszawskiego[6]. Kilka dni wcześniej komendant twierdzy szykując miasto do obrony zamknął poakademicki gmach. Uczniowie już nigdy nie powrócili do tej szkoły[7]. Trudno wskazać konkretny moment, kiedy pojawiła się nazwa Szkoła Wojewódzka im. Zamoyskich. Wspominają o tym opracowania, że na początku XIX wieku Liceum Królewskie zostało przemianowane na szkołę wojewódzką. Doktor Janusz Peter zapisał, że „Z chwilą wejścia Zamościa do Księstwa Warszawskiego Liceum Królewskie zostało przemianowane na Szkołę Wojewódzką im. Zamoyskich”[8].

Kontynuacja działalności tej szkoły w Zamościu okazała się niemożliwa, gdyż poakademicki gmach, gdzie dotąd mieściły się szkoły, został przejęty na potrzeby wojskowe. Ten stan trwał dwa lata. Nie pomogła nawet interwencja ordynata u księcia warszawskiego Fryderyka Augusta. Stanisław Kostka Zamoyski wystosował do niego list, w którym przypominał pożytek, jaki przyniosła krajowi Akademia Zamojska, zasługi przodków na polu oświaty, własne wieloletnie starania i poczynione wydatki w tym zakresie. Zamość w tym okresie był wypełniony żołnierzami przez co utracił dawną atmosferę i spokój sprzyjające nauce[9]. XII ordynat nie ustawał w staraniach by otworzyć na nowo szkołę. Nie sprzyjał temu czas wojenny. Przez dwa lata Zamoyski wypłacał pensje nieczynnym nauczycielom, aby w każdej chwili zapewnić ich powrót do szkoły. W 1811 r. zdecydował się na przeniesienie placówki do Szczebrzeszyna. W chwili zamknięcia Szkoła im. Zamoyskich w Zamościu była wojewódzką, w nowe miejsce została przeniesiona już tylko jako wydziałowa. Warto przypomnieć, że w Księstwie Warszawskim istniały 3 rodzaje szkół. Były to szkoły elementarne – parafialne i wydziałowe, powiatowe oraz departamentowe, czyli wojewódzkie. Te ostatnie zaliczały się do rzędu szkół wyższych[10].

Przeniesienie szkoły do Szczebrzeszyna – Szkoła wydziałowa (1811-1819)

Trudno było jednoznacznie określić typ szkoły, jaki przybrała po przenosinach do Szczebrzeszyna. Poprzez ilość klas i nauczycieli oraz program i zakres nauczania, bardziej zbliżona była jednak szkole wojewódzkiej. Oficjalnie w takiej formie funkcjonowała do 1819 r. Jeżeli chodzi o jej nazwę, to sam Zamoyski pisał, że „w tytule szkoły nie ma potrzeby dodawać wyrazu „wydziałowe”, dosyć będzie w ogóle wyrazić „szkoły im. Zamojskich”, a gdzie trzeba – „do Szczebrzeszyna przeniesione”. Pierwszy rok szkolny w Szczebrzeszynie rozpoczął się 1 września 1811 r. Jej rektorem został proboszcz szczebrzeszyński ks. Michał Siekierzyński. Do cieszącej się dobrą sławą z dawnych zamojskich lat placówki chętnie zapisywała się młodzież zarówno z bliższej, jak i dalszej okolicy, a nawet z Galicji. Pochodziła ona z najrozmaitszych sfer społecznych, synowie urzędników, oficjalistów, parochów, szlachty, mieszczan, dzierżawców i włościan. W ciągu pierwszych dwóch miesięcy zapisało się 160 uczniów. Przy szkole powołano także tak zwaną „klasę początkową”, czyli szkółkę elementarną, do której uczęszczało 78 uczniów (11 dziewcząt i 67 chłopców)[11].

Na siedzibę szkoły kurator wieczysty nakazał przerobić parterowy gmach przy rynku. Miał siedem „światłych i dostatnich sal”, z których sześć stanowiły klasy, a siódma była przeznaczona na skład narzędzi fizycznych i chemicznych. Pośrodku przebiegał długi, obszerny korytarz, służący uczniowskim spotkaniom i w razie słoty nawet ich zabawom[12]. Nie był to jednak idealny budynek. Niepraktyczna okazała się kamienna posadzka, która kruszyła się i dawała dużo pyłu, według rektora szkodliwie działająca na zdrowie. Sam Zamoyski nakazywał, aby przy zamiataniu podłogę skrapiać woda, co miało zapobiegać szkodliwości kurzu z kamienia. Niedogodne dla mniejszych dzieci okazały się też niektóre ławki, co próbowano niwelować za pomocą podnóżków, za które służyły bale[13].

Szkoła Wydziałowa istniała w Szczebrzeszynie do 1819 r. Był to czas starań, aby zgodnie z życzeniem kuratora wieczystego w wyrażonym w liście z 2 listopada 1811 r. szkoła „nieprzerwanym postępem dążyła ku odzyskaniu dawnej w kraju wziętości”. Ordynat dążył do stopniowego podniesienia jej do rzędu szkół wojewódzkich. Było to także ambicją nauczycieli. Szkoła działała w trudnych czasach, naznaczonych lękiem przed wojną. 25 lipca 1812 r. rektor pisał do kuratora: „rozruchy krajowe i bojaźń napadu obcego wojsko, na 2 dni przed egzaminami publicznymi szkoły tutejsze rozpędziły…”, zdołano ukończyć jedynie egzaminy „osobiste”. Rok szkolny 1812 rozpoczęto dopiero 15 września, gdyż gmach szkolny samowolnie zajęło parę urzędów, a ich usunięcie wymagało interwencji samego ordynata. Ważnym momentem dla szkoły było wyznaczenie przez ordynata księdza infułata Józefa Szczepana Koźmiana do zastępowania ordynata jako kuratora. Od tej chwili w szkole zapanował powoli coraz większy ład i porządek, a nauka szła coraz lepiej. Pomyślny rozwój szkoły nasuwał potrzebę nadania szkole oficjalnego stopnia szkoły wojewódzkiej. Dzięki staraniom ordynata tytuł ten, placówka miała zapewniony od początku roku szkolnego 1819[14].

Szkoła wojewódzka (1819 – 1831)

11 maja 1819 r. został zawarty układ między Komisją Rządową Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego a hr. ordynatem Zamoyskim, kuratorem wieczystym szkoły zamojskiej, dotyczący funduszów tej placówki. Na jego mocy Rząd Królestwa Polskiego potwierdził dyplom cesarza austriackiego Józefa II z 8 maja 1786 r., zezwalający na wcielenie do Ordynacji Zamojskiej folwarków Chmielek, Rakówka, Zawadki i Bukowina, będących własnością liceum zamojskiego (założonego po zamknięciu akademii), pod warunkiem utrzymywania zawsze tej szkoły z wieczystą kuratelą nad nią ordynatów Zamoyskich. Za użycie gmachu szkolnego poakademickiego w Zamościu ordynat otrzymywał odszkodowanie w wysokości 671 984 złotych polskich i 1 groszy, pod warunkiem użycia tej kwoty na potrzeby szkoły. Na mocy tego układu Zamoyski zobowiązał się do wystawienia w Szczebrzeszynie nowego budynku szkoły, a miał to uczynić do 31 lipca 1822 r. Szkoła Wojewódzka im. Zamoyskich funkcjonująca w latach 1819 – 1831 r. poprzez troskliwą opiekę światłego wieczystego kuratora i miała wszelkie warunki rozwoju. Była jedną z niewielu tego typu szkół w Królestwie Polskim. W 1820 r. było ich zaledwie 11. Naukę prowadzono w niej w 6 klasach, tak jak wymagały tego obowiązujące przepisy. Faktycznie nauka trwała jednak 7 lat, gdyż kurs klasy VI rozkładano na dwa lata. Opłaty były niewielkie. W trzech klasach niższych było to 18 zł, a w trzech wyższych 24 zł. W lecie 1822 r. ukończono budowę nowego gmachu. Składał się on z dużego 2-piętrowego budynku głównego i 4 piętrowych oficyn po bokach, przeznaczonych na mieszkania dla rektora i nauczycieli. Gmach główny mieścił na parterze i piętrze klasy oraz dużą salę egzaminacyjną, w której znajdował się ołtarz. Tu codziennie przed lekcjami odprawiano mszę świętą. Na drugim piętrze były gabinety: fizyczny i chemiczny, biblioteka i sala rysunkowa. Wraz z przeniesieniem szkoły do nowych budynków nastąpił istotny rozwój placówki i wzrost jej popularności. Wzrastała też liczba uczniów, która w roku szkolnym 1820/21 wynosiła 167, a w 1830 aż 337[15]. Fakt przeniesienia z Zamościa do Szczebrzeszyna szkoły im. Zamoyskich, jako spadkobierczyni fundacji Jana Zamoyskiego oraz umieszczenia jej w nowych gmachach, został upamiętniony poprzez wybicie w 1822 r. brązowego medalu pamiątkowego[16].

Szkoła wydziałowa (1831-1833), Szkoła obwodowa (1833-1834)

W 1830 r. życie w gmachach szkolnych zamarło. Zdolni do walki nauczyciele i uczniowie poszli walczyć w powstaniu listopadowym[17]. Okres popowstańczy dla polskiego szkolnictwa pod zaborem rosyjskim przyniósł zamknięcie wszystkich szkół wyższych, czyli wojewódzkich. Tam gdzie istniały szkoły wojewódzkie, pozwolono tworzyć zaledwie 4-klasowe niższe szkoły wydziałowe. W takiej zdegradowanej formie otworzono w grudniu 1831 r. szkołę w Szczebrzeszynie. Funkcjonowała tak do 1834 r. Był to smutny i trudny czas dla szkoły, nieprzypominającej już do niedawna świetnej szkoły wojewódzkiej. Ówczesny rektor Zienkowski i nauczyciele powrócili do pracy zgnębieni krajowymi nieszczęściami i upadkiem szkoły. Władze rosyjskie nie dawały spokoju, żądając wykazów wszystkich uczących i informacji o ich zachowaniu podczas powstania. W nowoutworzonej szkole pod koniec roku szkolnego było zaledwie 100 uczniów. Mało brakowało, a i ta placówka zostałaby w 1833 roku zamknięta przez władze rosyjskie. Uniknięto tego dzięki interwencji hrabiego Andrzeja Zamoyskiego i układom, jakie prowadził z władzą edukacyjną w Warszawie zastępca kuratora wieczystego syn hr. Stanisława, a starszy brat Andrzeja, hrabia Konstanty Zamoyski. Zgodnie z nowowydaną ustawą dla szkół publicznych w Królestwie Polskim została ona przemianowana na obwodową (dawniej wydziałową), a następnie przekształcona w gimnazjum, odpowiadające dawnym szkołom wojewódzkim lub departamentowym[18].

Gimnazjum (1834 – 1849)

Od początku roku szkolnego 1834/35, czyli od 1 października szkoła istniała pod nazwą Gimnazjum im. Zamoyskich w Szczebrzeszynie. Był to najświetniejszy okres w dziejach istnienia szkół w Szczebrzeszynie. Tego typu szkół w Królestwie Polskim razem z gimnazjum w Szczebrzeszynie było zaledwie 10. Cieszyła się popularnością, wciąż przybywało uczniów (w 1834 było ich 166-ciu, a w latach 1845-1849 ich liczba wahała się od 250 do 300). Napływu młodzieży nie były w stanie powstrzymać przeszkody stawiane przez rząd rosyjski. Zmierzały one do ograniczenia liczby młodzieży uczącej się w szkołach średnich zwłaszcza humanistycznych. Do tych restrykcji należało podniesienie opłaty za naukę i utrudnianie wstępu uczniom pochodzenia nieszlacheckiego. W 1848 r. doszło do tego, że Kurator Okręgu Naukowego Warszawskiego, jenerał Okuniew polecił przyjmować do szkół tylko dzieci szlachciców, urzędników, właścicieli większych nieruchomości, tzw. uprzywilejowanych.

Jako gimnazjum szkoła miała 7 klas. 4 niższe i 3 wyższe. W ówczesnych gimnazjach klasy wyższe dzieliły się na 2 kategorie – techniczne i filologiczne. W gimnazjum w Szczebrzeszynie z początku wyższe klasy były tylko techniczne, po kilku latach zmieniono je na filologiczne, a szkołę zaczęto nawet nazywać „gimnazjum filologiczne im. Zamoyskich w Szczebrzeszynie”. Starano się najdokładniej dostosowywać nauczenie do przepisów i programów obowiązujących gimnazja. A odwiedzający ją wizytatorowi zgodnie podkreślali starania nauczycieli pod tym względem, tylko z rzadka upominając niektórych profesorów[19].

Po utworzeniu Kuratorium Okręgu Naukowego Warszawskiego (1840 r.) szkolne władze rosyjskie zaczęły podejmować działania zmierzające do wstrzymania rozwoju szkolnictwo ogólnokształcącego. Istniejące gimnazja zamierzano stopniowo przekształcać w szkoły realne, zakładać szkoły techniczne, rolnicze itp. Takie plany snuto wobec gimnazjum w Szczebrzeszynie. Przeszkodą w ich realizacji był fakt, że placówka ta była prywatnym zakładem naukowym. Wobec tego ustalono na nowo stosunek ordynata Zamoyskiego wobec szkoły, w ten sposób, że szkoła w Szczebrzeszynie przeszła na własność rządu. Stosowna umowa została zawarta 13 maja 1848 r. Dokument ten przypominał dawne umowy dotyczące szkoły i prawa, przysługujące ordynatom Zamoyskim. Zaznaczał przy tym, że niektóre z tych praw, na skutek zmian, jakie nastąpiły w ogólnym systemie naukowym, stały się sprzeczne z obowiązującymi przepisami i z tego powodu nie mogą zostać utrzymane. Zgodnie z tą umową Rząd Królestwa Polskiego odstąpił Ordynacji Zamojskiej na „zupełną, nieograniczoną i nieodwołaną” własność cały majątek gimnazjum szczebrzeszyńskiego, w dobrach i kapitałach hipotecznych lub środkach będących w banku, w ogólnej sumie 852 694 złotych polskich, stanowiącą równowartość 127 904 rubli i 10 kopiejek. Natomiast hrabia Zamoyski został zobowiązany płacić rocznie 6000 rubli na utrzymanie zakładu naukowego im. Zamoyskich. Płatność ta miała być wnoszona z dochodów ordynacji wieczyście, niezmiennie i niezawiśle od żadnych losowych wypadków, co rok, do kas rządowych w czterech równych kwartalnych ratach z góry. Ówczesny ordynat i jego następcy zostali kuratorami honorowymi zakładu naukowego im. Zamoyskich. Szkoła utraciła swój prywatny charakter i opiekę ordynata Zamoyskiego, który już tylko jako kurator honorowy nie miał wpływu na sprawy szkolne. Gimnazjum filologiczne istniało jeszcze tylko jeden rok, po czym zostało przekształcone w szkołę realną o charakterze agronomicznym[20].

Szkoła realna z dążnością agronomiczną (1849 – 1852)

Szkoła realna funkcjonowała zaledwie 3 lata. Z chwilą przejścia pod zarząd Kuratora Okręgu Naukowego Warszawskiego zaczęła tracić swą popularność. Jej upadek następował bardzo szybkimi krokami. Dowodem tego była m.in. niewielka liczba uczniów, których w roku 1848/50 zapisało się zaledwie 166. Program szkoły realnej obejmował przedmioty zasadnicze (np. nauka religii i moralności, język polski, rosyjski, niemiecki, arytmetyka, botanika i mineralogia, fizyka, chemia), pomocnicze (np. miernictwo z rysunkami topograficznymi, architektura wiejska) i główne, do których należały wiadomości z gospodarstwa wiejskiego i ogrodnictwa, leśnictwa, pszczelnictwa i gospodarstwa rybnego. Tak jak we wcześniejszych latach odwiedzali ją wizytatorzy. Na ogół chwalili oni placówkę za dostateczne postępy uczniów w nauce, których określano jako „przyzwoicie ułożonych, skromnych i przywykłych do posłuszeństwa”, dostrzegano troskliwy nadzór nad uczniami, gorliwość zwierzchników i nauczycieli[21].

Rok szkolny 1851/52 był ostatnim w działalności szkoły. Władze rosyjskie szukały jakiejkolwiek zaczepki, aby móc ją ostatecznie zamknąć. Nad uczniami roztaczano jak najściślejszy nadzór. Pilnowała ich nie tylko władza szkolna i nauczyciele, ale też policja i żandarmeria oraz zwyczajni szpiedzy. W maju 1852 roku zdarzył się wypadek, który posłużył za powód zamknięcia szkoły. 5 maja uroczyście obchodzono w Szczebrzeszynie imieniny rosyjskiego następcy tronu. Jak każde narzucone święto z racji imienin kogokolwiek z członków rodziny carskiej, budziło w Polakach uczucie protestu tłumionego z obawy przed prześladowaniami. Jednak tym razem następnego dnia, 6 maja, na jednym z domów żydowskich w Szczebrzeszynie, pojawiła się odręcznie napisana odezwa wzywająca do opamiętania się i do zrzucenia zbiorowym wysiłkiem rosyjskiego jarzma. Wywołało to poruszenie i spowodowało wszczęcie śledztwa przez rosyjskie władze. Podobne odezwy pojawiały się jeszcze 20 i 24 maja. W wyniku śledztwa ustalono, że autorem wszystkich odezw był nauczyciel szczebrzeszyńskiej szkoły Jan Fijałkowski. Zamieszany w sprawę okazał się kolejny nauczyciel Horoszewicz, były uczeń gimnazjum Ksawery Rolle i jego siostra Klotylda. Kary były surowe. Fijałkowski został skazany na 12 lat ciężkich  robót. Na skutek ciężkich warunków więziennych rozwinęła się u niego gruźlica, która spowodowała jego przedwczesną śmierć w 1854 r. Ksawerego Rollego skazano na 15 lat ciężkich robót w Bobrujsku, gdzie dostał choroby umysłowej. Jego siostrę Klotyldę zamknięto na 5 lat w klasztorze. Ze względu na zły stan zdrowia po roku wypuszczono ją z klasztoru. Horoszewicz został skazany na osiedlenie się w Irkucku. Kiedy komisja śledcza ustaliła, że autorem odezwy był nauczyciel szkół im. Zamoyskich, rosyjskie władze podjęły decyzja o zamknięciu zakładu z końcem roku szkolnego, po 41 latach jej istnienia w Szczebrzeszynie[22].

Dalsze losy funduszu oświatowego Zamoyskich

Likwidacja szkoły nie spowodowała likwidacji funduszu oświatowego Zamoyskich. Fundusz ten wypłacany corocznie przez ordynację Zamoyskich na utrzymanie szkół w Szczebrzeszynie, w kwocie 6000 rubli, z chwilą zamknięcia szkoły realnej przeznaczony został na utrzymanie korpusu kadetów w Brześciu. Stan ten trwał do 8 sierpnia 1879 r., kiedy to placówkę zamknięto. Następnie kwotę tę przeznaczano na utrzymanie czterech stypendystów wywodzących się z zasłużonej szlachty Królestwa Polskiego uczących się w drugim St. Petersburskim gimnazjum wojennym. Trwało to do 1914 r. do wybuchu wielkiej wojny. Ordynacja Zamojska wstrzymała wypłatę, a Rząd Polski nie upominał się o wskrzeszenie fundacji szkolnej im. Zamoyskich[23]. Wydawałoby się, że sprawa funduszu bezpowrotnie przeminęła. O jego istnieniu przypomniał szczebrzeszyński lekarz i zarazem nauczyciel Państwowego Seminarium Nauczycielskiego w Szczebrzeszynie – Zygmunt Klukowski. Pracując w latach 1926-1927 nad opracowaniem dotyczącym XIX-wiecznych szkół im. Zamoyskich zebrał wówczas wszystkie historyczne i prawne dane dotyczące powyższej fundacji szkolnej i wystąpił z memoriałem do Ministerstwa Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego uzasadniając możliwość i konieczność wznowienia fundacji. Pertraktacje pomiędzy Ministerstwem a Ordynacją toczyły się 10 lat. Do porozumienia doszło w 1937 r. i fundacja została wskrzeszona. Wyliczono, że wszystkie zaległe nie przedawnione raty przypadające na rzecz tejże fundacji do dnia 1 stycznia 1938 r. wynoszą 80 000 złotych, a dalsze raty ustalono na 16 000 zł rocznie. Uzgodniono, że wskrzeszona fundacja będzie nosiła nazwę „Fundacja dla Zakładu Naukowego im. Zamoyskich”. Według jej statutu dawny Zakład Naukowy im. Zamoyskich przyjął w odrodzonej Polsce postać „Państwowego Gimnazjum im. J. Zamoyskiego w Zamościu filia w Szczebrzeszynie”. W 1938 roku gimnazjum otrzymało 84 000 zł na gruntowną przebudowę gmachów szkolnych[24].

Opracowanie: Magda Misztal

[1] B. Sawa, Akademia Zamojska 1594-1994. Nauczyciele i wychowankowie Liceum Ogólnokształcącego im. Jana Zamoyskiego w Zamościu 1916-1998, s. 68-69.

[2] Statuta Ordynacyi Zamoyskiej od r. 1589 – 1848, Warszawa 1867, s. 15.

[3] J. Peter, B. Szyszka wstęp, Cesarsko-królewskie gimnazjum i liceum w Zamościu, „Archiwariusz Zamojski”, R. 10 (2010), s. 89-110

[4] B. Sawa, op. cit., s. 69.

[5] K. Ajewski, Stanisława Kostki Zamoyskiego życie i działalność 1775-1856, s. 298-302.

[6] R. Huss., Garnizon zamojski wczoraj i dziś (1618-1998), Zamość 2003, s. 32, 35-36.

[7] Sawa B., op.cit., s. 95.

[8] J. Peter, B. Szyszka wstęp, Cesarsko-królewskie gimnazjum i liceum w Zamościu, „Archiwariusz Zamojski”, R. 10 (2010), s. 89-110.

[9] K. Ajewski, op. cit., s. 302-303.

[10] Z. Klukowski, Dawne Szkoły im. Zamoyskich w Szczebrzeszynie (1811-1852). Zarys dziejów, s. 13.

[11] Ibidem, s. 8-12.

[12] Ibidem, s. 22-23.

[13] Z. Klukowski, Higjena, wychowanie fizyczne i lekarz w dawnej Szkole Wojewódzkiej w Szczebrzeszynie (1811-1852), ”Dzienniku Urzędowym K.O.S.L.”, 1933 r. Nr 1.

[14] Klukowski Z., Dawne Szkoły …, s. 8-24.

[15] Ibidem, s. 25-28 i 44.

[16] Ibidem, s. 31.

[17] Z. Klukowski Z., Dawne Szkoły …, s. 44

[18] Ibidem s. 45.

[19] Ibidem, s. 50-56, 63.

[20] Ibidem, s. 63-66.

[21] Ibidem, s. 67-71.

[22] Ibidem, s. 73-77.

[23] Z. Klukowski, Dawne Szkoły …, s. 81-93.

[24] Z. Klukowski, Dzieje Fundacji Szkolnej im. Zamoyskich w Zamościu i Szczebrzeszynie, „Teka Zamojska”, 1938, nr 3, s. 166-174.