W imieniny Floriana patrona strażaków przypominamy sobie początki straży pożarnej w Zamościu. Jak informują kroniki 30 czerwca 1882 roku z inicjatywy aptekarza Karola Kłossowskiego powołano Zamojską Straż Ogniową. Przeważająca wówczas drewniana zabudowa i liczne pożary spowodowały potrzebę powołania zorganizowanej grupy ludzi posiadającej sprzęt do walki z ogniem.
Strażnica ZSO mieściła się wówczas w budynku dawnej stajni kozackiej przy ul. Partyzantów. Do walki z żywiołem strażacy używali wozów konnych wyposażonych w sikawki ręczne, na wyposażeniu były też dwa dwukołowe beczkowozy o pojemności 400 litrów. Do alarmowania używano trąbki, na dźwięk której do strażnicy dostarczane były konie.
Działania straży nie spotkały się z aprobatą zaborcy, ale znalazły uznanie wśród mieszkańców, którzy ufundowali sztandar. 29 czerwca 1918 r. w kościele kolegialnym ks. Józef Dąbrowski w obecności Bolesława Chomicza, Prezesa Instytucji Ubezpieczeń Wzajemnych Budowli od Ognia w Królestwie Polskim, a także Prezesa Związku Florańskiego dokonał poświęcenia sztandaru. Rodzicami chrzestnymi sztandaru zostali Klementyna Stodołkiewiczowa – żona prezydenta oraz Zdzisław Kłossowski – syn założyciela.

Ogień dawał się we znaki mieszkańcom. Oto bowiem w nocy z 25 na 26 stycznia wybuchł pożar w browarze Peretza i Garfinkla na Nowej Osadzie z powodu niedbalstwa stróża. Pożar przybrał groźne rozmiary. (…) z pośród strażaków odwagą i wyrobieniem odznaczył się zwłaszcza topornik Przystojewski i Jabłoński. Ogólne straty wynoszą przeszło 60 miljardów marek – informowała „Ziemia Zamojska” z 1924 roku.

5 października 1926 r. do Zamościa zjechały Ochotnicze Straże Pożarne z powiatu zamojskiego. Podczas zjazdu wskazano i ustalono zasady organizacji jednostek straży pożarnych. Tego dnia odbyły się pierwsze na Zamojszczyźnie zawody strażackie Ochotniczych Straży Pożarnych, w których wzięło udział 6 jednostek OSP, w tym także Zamojska Straż Ogniowa.

W 1927 r z funduszy Zarządu Miejskiego zakupiona została pierwsza motopompa. Rok później na wyposażeniu strażnicy był również samochód – polewaczka. Z inicjatywy Antoniego Ferensa w 1930 r na Nowym Mieście został utworzony II oddział straży, liczący 26 strażaków. Wyposażeniem tego oddziału była sikawka ręczna i konne środki transportowe. W następnym roku na przedmieściu Majdan Stanisław Iwaniuk powołał III oddział, który stanowiło 25 ochotników. Wyposażony był w sikawkę dwukołową i wóz rekwizytowy. Poza działalnością bojową ZSO prowadziła działalność kulturową. Została utworzona 35 osobowa orkiestra strażacka. W 1938 r na terenie powiatu zamojskiego funkcjonowały 73 jednostki OSP.
W 2022 roku w rocznicę powołania Zamojskiej Straży Ogniowej spadkobiercy tej szlachetnej spuścizny wydali pamiątkowy album obrazujący 140 lat historii.