Bywa, że zabraknie czasu by rozwinąć skrzydła… Jan Szozda przyszedł na świat w Ruszowie-Kolonii w 1903 roku. Był działaczem ludowym, członkiem zarządu Związku Młodzieży Wiejskiej w Zamościu. Studentem założonego w 1924 roku typowo chłopskiego uniwersytetu ludowego w Szycach pod Krakowem oraz autorem wierszy i tekstów publikowanych m.in. w „Ziemi Zamojskiej”. Zmarł 5 września 1928 roku.

Wiosna

Poprzez szare polne łany
Piękna, miła, uśmiechnięta
Idzie ku nam wiosna święta
Owinięta w mgieł tumany,
Co z wietrzykiem idą w tany
W ten radosny dzień
Płyną hymny powitalne
Na przybycie tej królewny.
Wszędzie nastrój miły, rzewny
Z szumem ciemny bór się skłania
W niemym hołdzie powitania
Wśród ptaszęcych pień.
A królewna – wiosna miła
Czarodziejską ręką sieje
Kwiaty, zioła – w łąki, w knieje…
Pulchną trawką błoń okryła,
Kwieciem łąki przystroiła –
Bije wiosny dzwon.
Rolnik z pługiem w pole kroczy;
W sercu radość wiosny czuje,
Skoczną piosnkę wyśpiewuje,
To nabożnie wznosi oczy
Z piosnką modły swe jednoczy
O obfity plon.
Słońce miło nam przygrzewa;
Niwa zbożem się zieleni,
Co się w jasnem słońcu pleni.
Skowroneczek wdzięcznie śpiewa.
Wesołością świat rozbrzmiewa –
Pierzcha smutek wraz.
Dzięki Ci za wiosnę Panie
I za Twe Zmartwych-powstanie!
W ten wiosenny czas
Pobłogosław nas O Panie
Pobłogosław nas.

                                                                                                                                        Jan Szozda, fot. z arch. p. Heleny Wolskiej