Przyszła na świat w Zamościu, była absolwentką zamojskiego Plastyka. Całe zawodowe życie była związana z Muzeum Zamojskim w Zamościu, gdzie prowadziła bibliotekę. Nazywała się Romualda Kowalicka i była poetką. Zadebiutowała w 1959 roku w szkolnym piśmie „Refleksy”. Zdobyła III nagrodę w konkursie poezji religijnej organizowanym w Zamościu. W roku 1994 Muzeum Zamojskie zorganizowało wystawę Drukarnia Akademii Zamojskiej jej dzieje i wydawnictwa z pięknie opracowaną szatą graficzną jej autorstwa. Postanowieniem Prezydent RO z 14 listopada 1996 roku została odznaczona na wniosek Wojewody Zamojskiego Złotym Krzyżem Zasługi. Rok później ukazał się jej tomik Podwórko.

Wśród ekslibrisów wykonanych przez znanego grafika Kazimierza Zbigniewa Łońskiego wymieniane są dwa Ex libris Romy Kowalickiej, X3, 1989, 125 x 50, op. 164 i Ex libris Romualdy Kowalickiej Ex libris, X3, 1998, 90 x 77, op. 1027. Zmarła 25 czerwca 2001 roku. Poniżej prezentujemy Jej Zamość.

Mój Zamość

Przytulam się do skórki
pomarańczy i chłonę
jak ciastko
aromat południa
tęsknię za słońca żarem

Mam tyle cienia
w podcieniach
mojego miasta
podobnych zaułków
włoskich ulic

Schody ramiona wyciągnęły
po łokieć
ratusz panek na placu
kamienice – krynoliny
w jego obwodzie
dumnie czoło
pokazują światu
tylko wieża
nos wyciera o chmury
wiatr od wschodu

Dzwony echem głoszą
południe
dźwięcznie szepcą
modlitwę wieczorem…

To mój Zamość
codzienność z arkadami
ożywia
i ostrym konturem
w cieniu nocy
sięga księżyca

A mnie się marzy
wywołać ducha
KANCLERZA
zapytać
dlaczego nie posadził
ani jednego drzewa
POMARAŃCZY…?